wtorek, 21 lutego 2012

mały sukces;)

Poland
70
Germany
8
United Kingdom
8
Ukraine
6
United States
3
Netherlands
2
Canada
1
Italy
1
Sweden
1





kochani!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mam bloga tak w pełni działającego od 18 lutego czyli 3 dni a tu TYLE osób zaglądało-z każdej osoby czytającej i oglądającej- Cieszę  się tak samo mocno i dziękuję,że jesteście;) nie spodziewałam się. Zdaję sobie sprawę ,że blogów o różnorakiej tematyce w sieci jest ogrom ,TYM bardziej jest to wielka radość i duma,że wybraliście mój.DLA takich chwil warto to robić;)

kocham!!!;***

100% racji;)

http://grajacaszafatulipanny.blogspot.com/2012/01/limonkowy-trzewik.html

zapraszam was do Przeczytania tego posta dziewczyna ma rację mam nadzieję ,że nie pogniewasz się za ten link;)

pozdrawiam magda;**

poniedziałek, 20 lutego 2012

granaty i pomarańcze oraz trochę bieli...

Mój wczorajszy(niedzielny) strój. Sukienka kupiona w zeszłym roku na przełomie czerwca i lipca miała być na wesele ale niestety w ostateczności z powodów logistycznych nie dotarłam....a sukienka została na szczęście;)

 góra z dołem połączona jest czarną gumką w związku z czym jest wygodna i nie jest aż tak bardzo elegancka...


 ... i ma kieszenie co bardzo lubię...

 korale kupione ,,sto lat ,, temu

 klipsy plastikowe właściwie nie czuć ich na uszkach;)


 torba,,kuferek,, kupiona na allegro.pl dosłownie za groszę było wiele kolorów o ile pamiętam dobrze również pastele....ach pastele...(muszę tam kuknąć na tą aukcję:)


 jest bardzo pojemna mój laptop się tam nawet wślizgnie;)

 buty kupione w CCC za 59,99zł

 płaszczyk przerobiony zmniejszony z płaszcza ,,po babciach,, dzieło siostry raczej wiosenno-jesienny

rękawek3/4



miłego wieczoru;*

cała polska czyta...;)







w wyżej wymienionych magazynach można wyszukać dużo dużo notek o modzie ,urodzie,stylu gwiazd etc,
jestem stałą czytelniczką!


 od zeszłego roku dokładnie od kwietnia kiedy to mój ukochany padł na kolana a ja powiedziałam... TAK  magazyny ślubne również królują w moim domu...wogóle wszystko co w nazwie ma ślub jest u mnie numerem jeden!
no i Ona kobieta niesamowita pani Danuta jest fantastyczna a jej książka genialna. Z 450 stron przeczytałam jakieś 300 i wiem na 200 procent ,że było warto ją zakupić.Spisanie całego swojego życia to nie lada wyzwanie. Myślę, że pani Danuta poradziła sobie z tym doskonale.
Czy książka jest oskarżeniem Wałęsy? Dla mnie tak. Dla mnie jest to odsłonięcie bardzo prywatnych relacji pomiędzy mężem a żoną.
Jego nie interesuje co ona ma do powiedzenia, na wiadomość, że pisze wspomnienia było tylko zdawkowe "no, zobaczymy, co z tego wyjdzie".
Nie zgadzam się z opinią, że przez całą książkę musimy wysłuchiwać narzekań Danuty Wałęsy. Była po prostu silną kobietą i opisała wprost wszystkie trudy. 

Podobał mi się rozdział w którym autorka w kilku słowach przedstawia swój stosunek do różnych znanych osób. Zaskoczyła mnie, ponieważ z wieloma jej poglądami się zgadzam. 

Warto przeczytać te wspomnienia. Są autentyczne, piękne. Pokazują inny ale zwykły świat.


 Pożyczona miłość -tak na rozluźnienie, na gorsze dni ,kiedy smutno, cicho i ciemno...na jesiennnnno-zimową chandre. Jest o miłości uwielbiam takie...i żyli długo i szczęśliwie....
polecam!

nowość;)

i jest  bluzeczka o której wspominałam wcześniej granatowo-zielona .Kosztowała niewiele bo około 60 zł ale jaka radość;)  jak dziecko heh...Zakupiona w moim miejscowym popularnym ,,EGO,, !Jest fantastyczny!
p.s  od czwartku będę mieć swojego osobistego i tylko mojego prywatnego fotografo - nażeczonego , więc fotki będę już bardziej profesjonalne-mam nadzieję.Już się nie mogę doczekać bo wiadomo...I love you Ł;*


buziaczek;*

uwielbiam dostawać prezenty:)

witam was kochani!
czy wy również uwielbiacie dostawać prezenty- napewno !  Ja również;)
Prezent na pożegnanie od moich współpracowników z firmy...już tęsknie;(









bielizna jest super ,rozmiar idealny dziękuję;)

niedziela, 19 lutego 2012

niedzielne popołudnie

hej jak wam mija weekend? ja aktualnie pije kawkę

czarna bez cukru pamiętajcie jak do was na chatę wbiję na kawkę;)
wracając do meritum...
i mówię sobie a... włącze mojego laptopika (swoją drogą taka myśl mi przez głowę śmigneła-uzależniona od komputera i internetu... hmmm...?) i zamieszcze posta.Systematyka popłaca;)
Dziś zrobiłam zdjęcia zawartości mojej cudownej, wspaniałej garderoby,której bym broniła jak żołmierz  na wojnie;)
torebki około 20 egzemplarzy na zdjęciach kilka sztuk reszta w ,,pożyczkach,, u mamy i siostry;)
 koszule,żakiety,kamizelki,lekkie płaszczyki i dwie torebki po prawej
krótkie rękawki po lewej po prawej spodenki a za nimi bluzeczki ,,na naramkach,,
 następnie dżinsy-przewaga ciemnych barw te jaśniejsze tylko dwie pary mam,po prawej spodnie bardziej eleganckie...
 buty-kolekcjonuję w kartonach dzięki czemu zawsze są zadbane i służyć mi będą na wieki amen
 sweterki z długim rękawkiem...
 ...i tu również
 sweterki rozpinane
 znów buty;)
 rajstopy jest ich troszkę...zakupiłam dla nich specjalny koszyk aby były ładnie poukładane
no więc to by było na tyle
do następnego...buziak:*